Wielki Piątek to dzień Krzyża. Nie odprawia się Mszy św., ołtarz pozostaje pusty, milczą dzwony i organy. Po południu sprawowana jest Liturgia Męki Pańskiej. Powinna się ona rozpocząć o godzinie 15, bowiem według Ewangelii o tej właśnie godzinie skonał Jezus.
Celebrans wychodzi z zakrystii w ciszy i przez chwilę leży krzyżem przed ołtarzem. Później rozpoczyna się liturgia słowa. Czytany jest opis Męki Pańskiej według św. Jana, w którym Ewangelista nie tylko relacjonuje wydarzenia, ale także odpowiada na pytanie, dlaczego Jezus cierpiał. Wskazuje na Niego, jako na Baranka Ofiarnego, który poświęcił siebie, by zmazać każdy ludzki grzech. Potem rozpoczyna się adoracja Krzyża – kulminacyjny moment wielkopiątkowej liturgii. Jest ona uwielbieniem Boga za dar Chrystusowego Krzyża oraz serdeczną prośbą, by moc płynąca z Krzyża nie została w naszym życiu zniweczona.
Znamienne jest to, że w Wielki Piątek Krzyż zajmuje najważniejsze miejsce w świątyni. Przyklęka się przed nim tak, jak zwykle przyklęka się przed Najświętszym Sakramentem. Później rozpoczyna się obrzęd Komunii św. Najświętszy Sakrament przynoszony jest z ciemnicy, a pod koniec liturgii przenoszony w procesji do Grobu Pańskiego. Ponieważ dzwony milczą, używa się drewnianych kołatek, monstrancję zaś przesłania tiulem, który ma nawiązywać do płócien grobowych, jakimi okryto ciało Jezusa. Adoracja przy Grobie Pańskim trwa aż do Wigilii Paschalnej.
Słońce się zaćmiło, zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha. Łk (22, 45-46)
Fot. Klaudia Bochenek